Niezależnie od tego, jak różnorodne są nasze zwyczaje wielkanocne, na każdym stole znajdzie się jeden, niezmienny element – jajko. Jak w oryginalny sposób wyeksponować je na talerzu?
Jajka – symbol odrodzenia, nowego życia, nadziei… wszystkiego, co związane z Wielkanocą. Jest to tradycyjny element każdego stołu i nawet nie śnimy o jego zmianie. Być może jednak warto zmienić sposób, w jaki je prezentujemy? Oto kilka naszych pomysłów!
Prosta i klasyczna aranżacja, którą można wykonać zarówno na półmisku z nieobranymi jajkami, jak i na talerzu. Wystarczy, że dowolne kiełki – z groszku, rzodkiewki, rzeżuchy – zwiniemy w luźny kłębek, a następnie delikatnie rozgarniemy środek na zewnątrz, tworząc wgłębienie. Tak przygotowane gniazdko kładziemy na talerzu lub półmisku i wkładamy w nie jajko.
Można tworzyć pojedyncze kłębki, albo wykorzystać większą ilość kiełków i stworzyć jedno większe gniazdo, wyłożone np. posiekanym szczypiorem, które posłuży za centralną dekorację stołu.
Efekt będzie jeszcze lepszy, jeśli kiełki posypiemy nasionami bądź małymi kawałkami kolorowych warzyw, imitującymi kwiaty.
Dlaczego nie połączyć dwóch motywów świątecznych? W Anglii dzieci szukają jajek pozostawionych przez zająca. W Polsce jajko może stać się zającem!
Już tłumaczymy, jak to możliwe – będziemy potrzebować:
Takiego zająca można usadowić w gnieździe z poprzedniego pomysłu, bądź bezpośrednio na talerzu, w wianuszku ze szczypiorku, z opartą o niego marchewką mini.
>> Zobacz też: 5 sposobów na wielkanocne jajka – przepisy
Mniej pracochłonną wariacją jest stworzenie zajączka z odwróconej połówki jajka, w której przednią część wtykamy “uszy” ze szczypiorku (lub wycięte z zielonej części pora), i dorabiamy ogon z majonezu.
W przypadku jajek faszerowanych minimalistyczną dekoracją, która je “uzajączkowi”, są paprykowe uszy.
Z kolorowej papryki wycinamy prostokąt o długości ok. 2–3 cm i szerokości od pół do jednego centymetra. W jego górnej części wycinamy niewielki trójkąt, a w dolnej odcinamy kąty. Tak uszykowane uszy wtykamy w farsz w jajku. Stadko naszych “zajączków” może zostać podane pośród rosnącej rzeżuchy.
Zarówno klasyczne łódki z majonezem, jak i jajka faszerowane możemy przekształcić w efektowną flotyllę wypływającą prosto na talerze domowników. Wystarczy nóż, wykałaczki i cienkie plastry ulubionej wędliny, sera bądź trójkątne kawałki z kolorowych warzyw, np. papryki.
Plastry musimy przekroić po skosie, aby uzyskać niewielkie trójkąty lub trójkątopodobne kształty. Następnie przebijamy je wykałaczką u podstawy i na wierzchołku, tak aby stworzyć wybrzuszony żagiel. Pozostaje już tylko wbić maszt w przód jajka. Taka dekoracja sprawdzi się szczególnie, jeśli przy stole zasiądą z nami młodsze niejadki, których uwagę łódki mogą przykuć dzięki swoim kolorom i potencjałowi jako zabawka dla wyobraźni. Dokąd płyniemy, Kapitanie?
Dla nieco starszych z pewnością bardziej dojrzałą alternatywą będzie po prostu dodanie koloru do klasycznych jajek z majonezem (najlepiej nakładanym szprycą!).
Wystarczy, że twarde i kolorowe warzywa, np. papryki żółtą, czerwoną i zieloną, pokroisz w drobną kostkę, a następnie rozsypiesz wokół jajka. Nieważne, czy utworzysz z nich spiralę w trzech kolorach, mieszaną czy coś na wzór kwiatowej polany, dzięki różnicy w rozmiarach i kolorach, kawałki warzyw będą jedynie podkreślać głównego bohatera śniadania.