Podobno dziennikarzem sportowym trzeba się urodzić. Bez miłości do sportu niestety w tym zawodzie nikt sobie nie poradzi. Do tego dochodzi szeroka wiedza techniczna oraz specjalistyczna, w różnych dziedzinach, choć często dziennikarze sportowi wybierają swoje specjalizacje. Dlaczego o tym mówimy? Bo 2 lipca obchodzą swoje święto!
Dzień Dziennikarza Sportowego to święto dziennikarzy mediów elektronicznych, radia, prasy, telewizji i fotoreporterów. W 1994 roku Kongres Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS) w Manchesterze ustanowił ten dzień ku pamięci powołania AIPS do życia 2 lipca 1924 roku. Święto to w ponad 150 krajach daje możliwość do organizowania wydarzeń popularyzujących sport oraz zrzeszających dziennikarzy sportowych danego kraju.
Bycie dziennikarzem sportowym to nie tylko pisanie zawiłych artykułów o historii sportu czy wyjaśnianie zasad, które wpłynęły na taki, a nie inny wynik meczu czy spotkania. To praca fotografów, specjalistów czy komentatorów sportowych, bez których nie wyobrażam sobie oglądania meczu piłki nożnej, skoków narciarskich czy wyścigów F1. Najbardziej znanymi dziennikarzami sportowymi są: Przemysław Babiarz, Włodzimierz Szaranowicz, Mateusz Borek czy Dariusz Szpakowski.